Dwór Lachertów w Ciechankach
Majątek ziemski Ciechanki powstał na początku XX wieku z rozpadu wielkoobszarowych dóbr ziemskich Łańcuchów
W dniu 13 X 1910 roku na mocy kontraktu kupna-sprzedaży stał się własnością Wacława Wiktora Lacherta. Dlaczego Lachert zakupił ziemski majątek? Otóż pracował on w warszawskiej ekspozyturze fabryki włókienniczej Braci Prochorow - Prochorowskaja Trechgornaja Manufaktura. Zbieg okoliczności spowodował, że w 1896 roku został przeniesiony do centrali w Moskwie. I tam przyszło na świat pięcioro jego dzieci, w tym pierworodny Bohdan.
Rodzice dbali, by wychowywać je w duchu patriotyzmu i aby nie zatraciły polskości. To spowodowało, że Wacław Lachert zlecił swemu koledze ze szkoły wyszukanie dla niego w 1908 roku odpowiedniego miejsca w Polsce. Pan Jankowski, rolnik z wykształcenia, znalazł "piękny obiekt" w Ciechankach i zarekomendował go Wacławowi na miejsce dla rodziny w Polsce. Majątek liczył 600 ha - były to pola orne, lasy i łąki nadwieprzańskie, a gospodarstwo specjalizowało się między innymi w produkcji zbóż, buraków cukrowych a także w hodowli koni. Na terenie majątku znajdował się parterowy, drewniany dwór o 9 pokojach oraz rządówka, też drewniana, przekornie zwana "Białym Pałacem". Od momentu kupna majątku żona Wacława wraz z dziećmi każde wakacje spędzała w Ciechankach, mieszkając w Białym Pałacu. Dwór zostawiony był do dyspozycji zarządcy, pana Jankowskiego. I wojna światowa przerwała radosne wakacje i na okres wojny wrócili do Moskwy. Po 4 latach rodzinie udało się uciec i szczęśliwie wrócili do Ciechanek. Działania wojenne spowodowały, że oprócz dworu i kawałka stajni wszystkie budynki były spalone. Wobec zaniedbań, jakich dopuścił się zarządca współpraca została zerwana. Nowy rządca z Lublina okazał się dobrym wyborem i rozpoczęto prace porządkujące majątek po okresie wojny.
Pod koniec lata rodzina podzieliła się: żona Wanda z czwórką dzieci przeniosła się do Lublina a mąż i syn pojechali do Warszawy. Bohdan początkowo wstąpił na Wydział Prawa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Na fali nastrojów społeczno-politycznych wstępuje do 2 Pułku Ułanów i jedzie na front. W styczniu 1920 roku składa podanie o przyjęcie na Wydział Architektury, które przerywa ponowny wyjazd na front. Będąc na froncie, trafia do niewoli bolszewickiej - osadzony w więzieniu z niezatwierdzonym wyrokiem śmierci. Wykupuje go ojciec i w październiku 1921 roku wraca do kraju składając w listopadzie prośbę o ponowne przyjęcie na Wydział Architektury. Dla rozrastającej się rodziny drewniany dwór (nie skanalizowany) był za ciasny i nie dość wygodny, dlatego w 1924 roku, Bohdan wówczas student trzeciego roku, otrzymał pierwsze projektowe zlecenie - zaprojektowanie i zrealizowanie nowego dworu rodzinnego.
Od początku studiów na Wydziale Architektury spotykał się z profesorem Rudolfem Świerczyńskim, który ukazywał studentom rodzime budownictwo jako atrakcyjne źródło inspiracji architektonicznej oraz łączenia jej z najnowszymi wówczas koncepcjami architektonicznymi czyli modernizmem.
Projekt dworu wykonany przez Bohdana był dziełem, podporządkowanym funkcji jaką miał pełnić czyli domu rodzinnego, a także dającemu możliwość intymności i zaprojektowanego w poszanowaniu wątków ziemiańskiej architektonicznej tradycji. Elementami wspólnymi z ziemiańską tradycja architektoniczna był wysoki wielospadowy dach oraz wgłębny portyk zwieńczony uskokową attyką wsparty z dwóch stron na dwóch kwadratowych filarach. Całość elewacji podporządkowana była prostocie, logice kompozycji oraz grze ornamentacji połączonej ze spokojną grą płaszczyzn.
Wchodząc do dworu przez frontowe, dębowe drzwi znajdujemy się w przestronnym holu gdzie na wprost wejścia znajduje się kominek. Przez duże dwuskrzydłowe drzwi z prawej strony od kominka wchodzimy do pięknie przeszklonego oknami sięgającymi prawie podłogi stołowego zaś z lewej strony kominka do salonu z identycznymi oknami wychodzącymi na przestronny taras i widokiem na trawiasty salon ogrodowy połączony z resztą parku promieniście wybiegającymi duktami widokowymi. Pomieszczenia te połączone są ze sobą czteroramiennymi drzwiami. Po prawej stronie holu w swoim gabinecie z dużym weneckim oknem przyjmował "interesantów" gospodarz dworu. Aby nie kolidowało to z życiem domowników "interesanci" wchodzili do niego poprzez poczekalnię jak gdyby schowaną za dwubiegowymi schodami prowadzącymi na piętro. Poczekalnia posiadała osobne wejście od strony bocznej elewacji. W tej części dworu znajdowały się również obszerna kuchnia, spiżarnia i kredens wychodzący na półokrągły taras. Z holu kierując się w lewą stronę wchodzimy do korytarza prowadzącego w głąb mieszkania gdzie znajdują się sypialnie gospodarzy, sypialnie dla gości oraz łazienki i wc ulokowanych zarówno dyskretnie jak i dogodnie. Poddasze wykorzystane zostało na pokoje dziecinne i sypialnie dzieci. Aby zachować wygodę i dyskrecję młodszego pokolenia tu również znajdują się łazienki i wc.
Architekt zwracał dużą uwagę na detale: wykonane techniką sgraffito dekoracje, nad kominkiem w holu wejściowym inicjały ostatnich właścicieli Ciechanek - Wandy i Wacława Lachertów oraz rok ukończenia budowy, kubizująca kompozycja w przejściu z salonu na taras obie wykonane przez Bohdana czy przedstawiająca Matkę Boską z Dzieciątkiem w kolorach czarno-granatowo-żółtym nad kominkiem w holu wykonana przez Józefa Szanajcę. Dbałość o detale to również dobre doświetlenie i przewietrzanie poprzez wieloskrzydłowe, duże okna. Poprzez sionki osłaniające drzwi zewnętrzne doskonałe zabezpieczenie przed utratą ciepła i przeciągami. Całość uzupełniał wielohektarowy ogród krajobrazowy o starym drzewostanie, z licznymi rzadkimi okazami dendrologicznymi, którego elementem był malowniczy staw.
W czasie II wojny światowej dwór pozostawał wciąż w rękach rodziny, dając schronienie uchodźcom uciekającym zarówno przed bolszewikami jak i Niemcami. Od września 1939 roku u Lachertów przebywali między innymi Jan i Karol Małcużyńscy, Józef Szanajca. Przez moment w dworze stacjonował też gen. Anders ze swoim sztabem. W 1944 roku, po wkroczeniu Rosjan - został na krótko sztabem sowieckiego lotnictwa. Natomiast w lutym 1945 roku do Ciechanek zjechali: Anna Kowalska z mężem Jerzym, Irena i Jan Parandowscy, Jerzy Kreczmar z rodziną, Bronisława i Julian Przybosiowie, Mirosław Żuławski z synem Andrzejem.
Po wojnie władza ludowa odebrała majątek prawowitym właścicielom i przekształciła dwór w dom pracy twórczej dla pisarzy, potem służył jako dom kolejarza, był też wiejskim domem kultury, by w końcu służyć jako lokale mieszkalne pracowników miejscowego POM i ich rodzinom. Przez lata zaniedbany i zdewastowany przez dawnych lokatorów w 2005 roku dworek został przejęty od Skarbu Państwa przez gminę Puchaczów. Dwór został wyremontowany z funduszy unijnych w ramach projektu "Przywrócenie wspólnego dziedzictwa kulturowego bazą dla transgranicznej współpracy młodzieży i grup twórczych z Polski i Białorusi".
Prace wykonywane były pod okiem konserwatora zabytków z dużą dbałością o zachowanie oryginału, odtworzenie utraconych wartości oraz o estetykę na wysokim poziomie. Jako ciekawostkę można podać,że na strychu znaleziono jedną! sztukę dachówki "karpiówki" i według jej wzoru powstało pokrycie dachowe. Obecnie Dwór Lachertów funkcjonuje jako Centrum Pracy Twórczej. Ma służyć przede wszystkim młodzieży i artystom angażując ich w działania związane z historią i dziedzictwem regionu: spotkania, plenery, wystawy, imprezy na świeżym powietrzu, warsztaty. Historia odrestaurowanego Dworu Lacherta jest pięknym echem przeszłości, które służyć będzie przez następne lata środowiskom twórczym, inspirując i dając bazę do licznych działań kulturalnych i artystycznych.
źródła:
Historia Rodu Lachertów i Reytanów, Funded by the European Union, PL-BY-UA 2014-2020
Przywrócenie wspólnego dziedzictwa kulturowego bazą dla transgranicznej współpracy młodzieży i grup twórczych z Polski i Białorusi, Funded by the European Union, PL-BY-UA 2014-2020
Wiejak K.: Po prawie stu latach zabytkowy dworek zaczyna nowy etap (w) Dziennik Wschodni.pl,17.05.2022.